Sunday, August 30, 2009

a poem

[written by my grandpa on 24.08.2009]
[language: Polish]
[translation: N/A]


Dla Bartoszka P.

Nasz Bartek to facet niewąski
Pojechał do Warszawy
Wyskrablował mistrza Polski
Szuka sponsora, co sięgnie do wora
By jechać na mistrzostwa świata
A to suma niebylejaka
Może się spełnią marzenia Bartka
Może usmiechnie się do Bartka los
Może zdobędzie upragniony trzos
Gdy już wróci z Malezji z krążkiem złotym
Zagrają fanfary na dalszą ochotę
I będzie skrablował po anglosasku
Od świtu do brzasku...

W dniu imienin
dla Bartoszka
dziadziuś M.
Poznań, 24.08.2009

1 comment:

Aga said...

ty to masz szczęście do dziadków - tu prawdziwy, tam jakiś w telewizorze:)